piątek, 27 maja 2016

"Mentor"

Po długiej nieobecności w końcu zmobilizowałam się aby tu zajrzeć.
Nie chciałam przywalić od razu z grubej rury jakimś mega psychozą/dołem,
co jak się okazało w trakcie poszukiwań nie było takim prostym zadaniem.
Nie powiem, ale trochę chwil zajęło mi poszukiwanie w tej całej mojej pisaninie
czegoś co nie ryje psychiki. Ale jest, udało się. Inspirowane muzyką, która kiedyś władała moją duszą.



Myślę, mówię, czuje rapem.
Żyje! Tylko tym światem.
Piszę tym pięknym słowem;
Więc zatem wam powiem:
Wybrałam mego życia drogę,
Bez niego już żyć nie mogę.
Kroczę tutaj z podniesioną głową;
Daje się nieść tym rymowanym słowom.
Ta muzyka- to mój sensei.
Dzięki niej o życiu wiem więcej.
To nie jest kolejny tekst o nieszczęśliwej miłości;
A o moim życiu, mojej rzeczywistości.

Zatopiona w dźwiękach rapu;
Płynę po wyznaczonym szlaku.
Obezwładniona przez „szatana”;
Na zawsze w tym stanie opętania.
Wypełnione po brzegi całe moje ciało;
Lecz to jednak jest dla mnie za mało.
Chce w tym trwać, umierać i rodzić się.
Tak, to może spełnić mnie.
To najważniejsze serce nigdy nie przestanie bić.
Ta muzyka zawsze będzie żyć.
W nas, we mnie, a także i w Tobie.
„Zjednoczeni W Rapie”- to tam gdzie robię.


02.09.2008